Za nami kolejny rejs po wodach Greckich.

Listopadowa pogoda pokazała, że niekoniecznie trzeba szykować ciepłe swetry oraz zimowe kurtki a wręcz przeciwnie słoneczna letnia temperatura przedłużyła okres słonecznego lata i pozwoliła zapomnieć na chwilę o zbliżającej się zimie. Rejs odbył się we flocie klubowego rejsu KŻ Horn – 4 jachtów oraz towarzyszącym jachtom znajomych spotykanych na uroczych greckich wyspach.

Dla mnie Grecja ma ukrytą magię miejsc. Pływając po wyspach oraz zwiedzając plaże, wybrzeża, gorące źródła, niesamowite klify, a także urocze miasteczka przesiąknięte kulturą i tradycją mogliśmy w pełni poczuć klimat wielkich greckich wakacji. Wystarczy zdecydować się na niesamowity rejs a wszelkie niespodzianki i przyjemności są na wyciągnięcie ręki. Podczas trwania rejsu odwiedziliśmy Alimos, Sunion, Kythnos, Milos, Serifos, Poros, Hydra. Miejsca bardzo zbliżone stylem jednak każde z tych miejsc jest odmienne. Podczas rejsu świętowaliśmy wspólnie dzień 11 listopada Dzień Niepodległości, upamiętniając wolność, obywatelską równość dla wszystkich, bez względu na ich pochodzenie, wyznanie czy narodowość. Obserwując reakcję w porcie z bardzo dużym szacunkiem, zaobserwowaliśmy norwega, który salutował, opuszczając flagsztok do połowy wysokości . Piękny gest świadczący o tym, że nie mamy wobec siebie złych zamiarów oraz podkreślając jak ważna jest etykieta żeglarska zbierająca wartości tradycji, doświadczeń, praw oraz praktycznych zasad.
Mimo dynamicznej zmiany prognozy, pogoda listopadowa pozwoliła na bezpieczne pływanie z delikatnym smakiem morskich przygód i wiatrów pod 7B. Jak zawsze niesamowicie spędzone chwile. Płynąc jachtem pod żaglami, przecinając dziobem fale w rytmie dobrej muzyki. Załogo, spisaliście się dzielnie. Dni były pełne energii, wspólnej integracji, greckiej kuchni, dobrego żeglowania, ale również tradycyjnej architektury i zwiedzania okolicznych miejsc nie tylko pieszo:)

Dziękuje załogom, komandorowi oraz kapitanom jachtów za wspólnie poprowadzony rejs.